W naszej terapeutycznej kuchence często spotykają się pasjonaci gotowania, cieszymy się wspólnie spędzonym czasem, a próbowanie samodzielnie przygotowanych potraw sprawia nam niezwykłą przyjemność. Dziś, pod czujnym okiem pani Pauliny, znów wcieliliśmy się w role szefów kuchni. Jednogłośnie wybraliśmy leczo, tym bardziej, że w przydomowym ogródku dojrzało już wiele warzyw- potrzebnych nam na dziś składników. To węgierskie danie najbardziej smakuje nam z cukinią i kiełbaską podsmażoną na złocistej cebuli i pachnących kawałkach boczku. Ci, którzy nie spróbowali, muszą uwierzyć nam na słowo – doskonałe 🙂
Węgierskie danie
Opublikowano w dniu